
James Comey – Wyższa lojalność – recenzja
Trump, Clinton, wycieki, maile, BlackBerry, Rosja. Prawda i kłamstwo. Lojalność. Wybieranie mniejszego zła. Etyka. Cienka granica pomiędzy lobbowaniem a korupcją. Haki. Zobowiązania. Wybory. Przywództwo. I spektakularne odejście.
A raczej zwolnienie.
James Comey to amerykański polityk, który perfekcyjnie wspinał się po szczeblach kariery. Polityk, urzędnik, prawnik. Zaczynał nieco z boku, ale nie byle kogo, bo samego Gulianiego. Pracował także jako prokurator i jego prokuratorska kariera do dziś – dość często – kwitowana jest: „To ten, który skazał Marthę Stewart”. Był na tyle wyrazisty, charakterny i skuteczny, że dość szybko awansował i był zastępcą prokuratora generalnego za czasów młodego Busha.
W 2013 roku został dyrektorem FBI, po mianowaniu przez prezydenta Baracka Obamę. I ponoć baaardzo mocno wpływał na kampanię w 2016 roku.
Jak to? Ano głównie za sprawą wycieku maili Hillary Clinton. Kończył śledztwo, potem znowu zaczynał, potem kończył ponownie, bo niby nie było podstaw do postawienia zarzutów. Koniec końców i przeciwko niemu zaczęło się postępowanie, kończące sie dymisją i to naprawdę spektakularną. Pomarańczowy prezydent chyba sam nie do końca wiedział, czy bardziej iść w stronę „Wywalę go z powodu Hillary”, czy jednak bardziej „Wywalę go, bo mój człowiek ma dość bliskie kontakty z Rosją i pewnie nie za długo da się to ukrywać”. Comey wyleciał. Zdawkowa wiadomość podpisana przez Trumpa dość szybko obiegła cały świat. Gdy po burzy emocje i cały ten syf zaczęły nieco opadać, Comey wydał na świat książkę.
I ta książka jest o niczym innym, jak o lojalności. Ale takiej prawdziwej, a nie wymuszonej. Comey opowiada o sobie i o tym, co w jego życiu się działo i w jaki sposób wydarzenia te wpłynęły na kształtowanie się jego charakteru. To nie tylko była Martha Stewart. To nie tylko ponad 20-letnie doświadczenie zawodowe na różnych stanowiskach w strukturach amerykańskiej władzy. To przede wszystkim człowiek – z krwi i kości, z wadami i zaletami, który często musiał podejmować jedne z najważniejszych decyzji, wpływających na losy całego świata.
Był on jednym z pierwszych, którzy nieśmiało mówili o tym, że współczesna sytuacja polityczna jest wręcz surrealistyczna. Prawda jest kwestionowana, a rządzi jeden wielki fake news. Kłamstwo jest bronią do walki i to dość dobrą – bo te walki wygrywa. Etyka? Serio? Teraz? Wszystko można kupić.
Kolejna z dobrych, polityczno-socjologicznych książek, która może wreszcie wpłynie na to, że ludzie otworzą oczy.