ONA:

Historia się nie powtarza, ale może dla mnie zrobi wyjątek?

Oj tak, zawsze chciałam być literatem. Siedzieć z notesem w dłoni i zapisywać swoje myśli. Kreować bohaterów i ich historie. Coś tam ciągle dłubię. Przecież nigdy nie jest zbyt późno, by próbować realizować marzenia, prawda? A przypomniał mi o tym wszystkim nikt inny, jak sam Jarosław Iwaszkiewicz, z którego biografią spędziłam kilka wieczorów i poranków.

Iwaszkiewicz był człowiekiem wyjątkowym, a Anna Król, w książce „Rzeczy. Iwaszkiewicz intymnie” opisuje go tak, jak nigdy nikt. Jest intymnie, bardzo zmysłowo, poruszająco i z wielu perspektyw. To jeden z tych pisarzy, o którym nie wypada nie wiedzieć i nie znać jego twórczości. To, co podają nam w szkołach, to tylko maleńki fragment. Dosłownie bzdurka i to jeszcze pokazana tak, by nie zadawać pytań. A Iwaszkiewicz był postacią z tak bujną osobowością, z wieloma obliczami i doświadczeniami, że to właśnie o nim powinno mówić się nie tylko z perspektywy twórczości.

„Rzeczy. Iwaszkiewicz intymnie” to piękny dokument, który opowiada o wartościach, z którymi wiele osób może się utożsamić. Mamy tu uczucia, życie intymne, miłości, zawiedzione nadzieje i stracone chwile. Mamy kompleksy. Ale mamy też pamiątki, małe skarby, które chowamy gdzieś na dnie szafy, tylko po to, by mieć świadomość, że są. Może i ukryte, ale są. Król dotyka rzeczy bardzo prywatnych, ale nie robi tego w bulwarowy sposób. Ona opowiada i to opowiada wyjątkowo. Bez sensacji. To bardzo trudne, szczególnie gdy dotyka się sfer intymnych. Opowiada o największej miłości literata, przystojnym Jerzym, którego kochał i któremu wysyłał namiętne listy z suszonymi kwiatami. Opowiada o Annie, żonie Iwaszkiewicza, która zmagała się z depresją. Choroba ta bardzo dzieliła, ale i zbliżała małżonków. Mamy tu też wątek poświęcony pieniądzom. Iwaszkiewicz znał i luksusy, i biedę. Mała wieś na Ukrainie zderzona z arystokratyczną oazą. Jest tu też nieco o polityce.

Biografię czyta się wyjątkowo. Ona przenosi przy pomocy słów do świata, w którym niezwykłą wartość mają emocje i wartości. I charakter. Bez względu na te wszystkie bzdury, typu majątek, pochodzenie, praca. Najważniejsze rzeczy w życiu nie są rzeczami.

Iwaszkiewicz pokazał mi swoje zupełnie inne oblicze. Mądry człowiek. Z mądrym życiem. Refleksyjna podróż.