ON:
„Kalimba” wcześniej znana była jako „Project Totem”, a gdy w końcu pojawiła się na XBOX ONE, wiedziałem, że po raz kolejny mamy do czynienia z tytułem, który może doprowadzić do wyrwania włosów z głowy. Wszystko dlatego, że połączenie gry logicznej i platformówki, to mieszanka, która nie trafia do każdego gracza. Ja sam jestem bardzo zadowolony z tego typu produkcji, ale znam osoby, które po prostu rzucą padem w kąt i powiedzą „że mają już dość tego gówna”.
Kalimba to świat, w którym dzieje się nasza opowieść. To w nim zły szaman zaczął panować nad zamieszkującym go ludem i sprowadził na niego wiele nieszczęść. Na pomoc w jego pokonaniu wyruszają dwa totemy. Wiem, że brzmi to śmiesznie, ale wierzcie mi – to całkiem sensowna i cholernie wciągająca gra, która dzięki swojej retro grafice jest jeszcze lepsza. Naszym celem jest pokonywanie kolejnych, coraz to bardziej niebezpiecznych leveli. Pod drodze zbieramy znajdźki, które tak naprawdę są nam potrzebne tylko do podsumowania planszy. Gdy zbierzemy je wszystkie i nie zginiemy ani razu – otrzymamy złoty totem, czyli najwyższą ocenę w grze. Co jakiś czas przyjdzie nam powalczyć z bossem. Eh, co tu się dzieje. Trzeba tu mieć podzielność uwagi i zręczne palce. Każdy najmniejszy błąd cofa nas do początku.
Co takiego trudnego jest w podróży przez kolejne poziomy? Przede wszystkim każdy z totemów ma inny kolor. I może się poruszać po półkach neutralnych i tych w jego kolorze. Nie może też wpaść do cieczy koloru innego niż on sam. Poza tym rzadko totemy spotykają się w tym samym miejscu. Przeważnie jeden jest na górnej części ekranu, a drugi na dolnej. W dowolnym momencie podróży można zamieniać je miejscami, gdyż muszą przeniknąć zablokowane dla danego koloru kawałki mapy. Brzmi to może mało zrozumiale, ale uwierzcie mi, że sama gra jest bardzo logiczna i przejrzysta. Zresztą wystarczy tylko zerknąć na dołączone do recenzji zdjęcia.
„Kalimba” jest wymagającym tytułem. Należy do gier, które są łatwe do nauczenia, ale trudne do wymasterowania. Trzeba bowiem poświęcić bardzo dużo czasu, aby zdobyć złote medale na każdej planszy. Są one potrzebne do zdobycia wszystkich achievementów. Jeśli gracie by je zbierać, dobrze przemyślcie wasz wybór, bo może się okazać, że będziecie musieli wymienić pada.
