ONA:
Mieszkanie na „pograniczu” to wyjątkowa sprawa. Robisz krok – ciągle jesteś w Polsce. Robisz następny – już w Czechach. To zderzenie kultur, przenikających się każdego dnia. Widać je, słychać je. Można je znaleźć w historii, w kulturze, nawet w potrawach. Jest takie miejsce w tych moich okolicach, gdzie stykają się trzy państwa: Polska, Czechy i Słowacja. Nazywa się ono „Trójstyk” i jeśli kiedykolwiek traficie do Jaworzynki, to warto przespacerować się właśnie tam. Ale jest jeszcze jeden „moment”, kiedy te trzy kultury przenikają się…
Przegląd Filmowy „Kino na granicy/Kino na Hranici” odbywa się od 1999 roku. Narodził się on z potrzeby poznawania kultury sąsiadów, którzy znajdują się bardzo blisko, bo właściwie tuż za rzeką. Po latach zmian dziś to bardzo ważne wydarzenie nie tylko filmowe, ale przede wszystkim kulturalne, które zmienia małe miasta po obu stronach Olzy. W tym roku odbywa się po raz siedemnasty, a my uczestniczymy w nim po raz pierwszy. Odbędzie się w dniach od 28 kwietnia do 3 maja w Cieszynie i Czeskim Cieszynie.
Powoli zaczynamy wybierać projekcje, które chcemy obejrzeć. Z nieukrywaną ciekawością sprawdzimy co słychać w kinematografii sąsiadów, ale i w naszej, rodzimej. To będzie wyjątkowe przeżycie, podczas którego sprawdzimy i ocenimy polskie kino, które ostatnio zaskoczyło nas kilkoma bardzo dobrymi produkcjami. Ale przecież nie samą „IDĄ” i „Bogami” człowiek żyje.
Do zobaczenia!
