Boyhood
ONA: Film „Boyhood” mnie zupełnie nie ujął. Nie za bardzo rozumiem wszechogarniający zachwyt nad tą produkcją, bo dla mnie to jest dosyć przeciętny dramato-obyczaj. Na pewno broni go jedno: to w jaki sposób został nagrany, […]
ONA: Film „Boyhood” mnie zupełnie nie ujął. Nie za bardzo rozumiem wszechogarniający zachwyt nad tą produkcją, bo dla mnie to jest dosyć przeciętny dramato-obyczaj. Na pewno broni go jedno: to w jaki sposób został nagrany, […]
ON: Wczoraj na blogu pojawiła się recenzja książki, która jest naprawdę niezłym thrillerem, dziś będzie film idealnie wpasowujący się w ramy kryminału idealnego. Mamy trzy morderstwa, małe zabite dechami miasto i nieprzychylną do detektywów miejscową ludność.
ON: Millerowskie „Miasto Grzechu” znalazło na całym świecie ogromną rzeszę fanów. Nie ma się czemu dziwić, gdyż mamy do czynienia z dorosłym, pełnym starych wartości, a także seksu i przemocy, komiksem. Czerpiąc garściami z kina […]
ON: Wczorajszym wpisem zaczęliśmy perwersyjną zabawę, która ma potrwać siedem dni. Każdy kolejny będzie odsłaniał pewną część tabu, związanego z ludzkimi seksualnymi pragnieniami. Dziś zabierzemy się za pragnienia Elizabeth oraz jej kochanka Johna.
ONA: Był taki moment, że cały mój wall na facebook’u wypełniony był obsikanymi koleżankami, które dopadły książki o Anie i Grey’u. Owszem, przeczytałam całą trylogię. Ta pierwsza część była nawet zjadliwa, ale nie wpadłam w […]
ONA: Juliusz Machulski to element kultury, równie istotny co malarstwo Matejki, wiersze Szymborskiej, czy rzeźby Hasiora. Wydawać by się mogło, że wśród rodzimych twórców filmowych nie powinien się ten reżyser znaleźć, bo przecież mamy Holland, […]
ONA: „Wojownicze żółwie ninja” kojarzą mi się tylko i wyłącznie z Balem Starszaka, na którym mój kolega, Jarek, był przebrany za „tego z czerwoną opaską”. Ja na tej samej imprezie byłam „chórzystką z Guns n’ […]
ON: To były czasy mojej młodości. W domu pojawił się dekoder Canal+. Wtedy ta ekstrawagancja kosztowała krocie. Chcieliśmy mieć w swoim mieszkaniu odrobinę Zachodu, który potrafił zrujnować budżet niejednej rodziny. Z tamtego okresu zapamiętałem kilka […]
ONA: W ciągu jednego wieczoru obejrzeliśmy trzy komedie – każdą inną pod względem „gatunku”. Bo „Marley i ja” to komedia tragiczna, bardzo dramatyczna, bardzo smutna i bez happy endu, „Truman show” to produkcja, która mnie […]
ONA: Wiecie na czym polega „Paradoks Papi”? Na twardości, która jest tylko pozorna. Absolutnie nie uważam się za osobę wrażliwą, skłonną do wzruszeń. Stąpam po ziemi z ogromną ilością logicznego myślenia, analizowania, z rozsądkiem, który […]